Fotografia, choć bardzo amatorska jest moim drugim hobby, zaraz po sutaszu. Zapraszam wszystkich do oglądania tego, co udaje mi się uchwycić moim szklanym okiem ;).
W listopadzie znowu byłam i nie zauważyłam. Tak to jest, jak się ma coś na oczach (mój mąż pracował obok ponad 20 lat). Jednak jak jesteś z dzieciakami liczy się tylko, aby całe dotarły do celu. A może to od niedawna wisi nad Wólczańską?
W listopadzie znowu byłam i nie zauważyłam. Tak to jest, jak się ma coś na oczach (mój mąż pracował obok ponad 20 lat).
OdpowiedzUsuńJednak jak jesteś z dzieciakami liczy się tylko, aby całe dotarły do celu.
A może to od niedawna wisi nad Wólczańską?