Tak przynajmniej sądzę, że tak się nazywa ten gatunek motyla ( jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi). Ma piękne, niebieskie skrzydła. Pochodzi z Ameryki Południowej. Zastanawia mnie tylko, co robił w łódzkim Ogrodzie Botanicznym na wolności?
Pozując do zdjęcia nie chciał rozłożyć swoich pięknych skrzydeł ;).
W ogrodzie botanicznym motylki mogą latać po całym swoim budynku. PEwnie uciekł sobie.
OdpowiedzUsuńImponujące makro. Szacunek
Dziękuję ;).
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń